„Natur Heilpraxis mit Naturmedizin”

ewa iwan-chuchla
Opracowała i tłumaczyła z języka niemieckiego:
Dr n. med. Ewa Iwan-Chuchla
specjalista dermatolog

R. Hauss: Drożdżaki w przewodzie pokarmowym - powodem mikrobiologicznych zakłóceń? Natur Heilpraxis mit Naturmedizin, 1996, 6, 859-864.

Współcześnie można wyróżnić trzy różne poglądy dotyczące roli drożdżaków (głównie Candida albicanś) w przewodzie pokarmowym człowieka.

Przedstawiciele pierwszego z nich, często związani z biznesem, są bardzo hałaśliwi. W mediach określają oni mikozy jako „dopust boży XX wieku" i używają określeń: „rozhukane drożdżaki", „zabójcze zarazki", „inwazyjne potwory" itp. Często w sposób groteskowy przedstawiają chorobotwórcze możliwości drożdżaków, które ich zdaniem - mogą powodować m.in. niedorozwój piersi u kobiet, płaskostopie, osłabienie męskiej potencji. Wielu chorych, po wysłuchaniu takich poglądów, wiąże symptomy każdej swojej choroby z grzybicą. Pacjenci z wywołaną przez media fobią drożdżakową stanowią źródło dochodów dla osób pragnących zbić na ich strachu kapitał. Często wykwalifikowani terapeuci postępują z pacjentami dotkniętymi ww. fobią tak samo jak z chorymi na grzybice.

Diametralnie inne poglądy głoszą zwolennicy teorii, która zakłada, że C. albicanś należy do normalnej flory przewodu pokarmowego, a obecność drożdżaków w kale niczego nie dowodzi. Przedstawicielami opowiadającymi się za tą tezą są głównie gastroenterolodzy. Według nich cały ten temat jest wymysłem rozhisteryzowanych matek, gdyż w badaniach endo- i gastroskopowych nie stwierdzają oni siedlisk grzybów w przewodzie żołądkowo-jelitowym. badacze ci uważają, iż niegodnym wykształconego lekarza jest zajmowanie się mikozą jelitową i porównują te działania do poszukiwania duszy przez anatomów. Takie stanowisko prowadzi z kolei do porzucenia przez pacjentów terapii przeciwgrzybiczej.

Trzeci pogląd kreuje H. Rieth twierdząc, iż w przewodzie pokarmowym człowieka drożdżaki nie powinny w ogóle występować.

Autor artykułu próbuje wyważyć przedstawione powyżej poglądy i dostosować je do codziennej praktyki lekarskiej.

Zasadniczo wyróżniana jest mikroflora: pasażująca, komensaliczna i pierwotnie chorobotwórcza. Mikroflora pasażująca, przyjmowana wraz z pokarmem, jest - bez żadnego ujemnego wpływu na organizm - ponownie wydalana. W tym przypadku stwierdzenie drożdżaków w kale nie oznacza mikozy przewodu pokarmowego. Komensaliczne drożdżaki są częścią składową mikrobiologicznej flory jelitowej. Ich funkcja w homeostazie nie jest jeszcze dobrze poznana. Przy prawidłowej funkcji systemu immunologicznego gospodarza nie oddziałuje ona negatywnie, jednak granica pomiędzy powyższą sytuacją a patologią jest płynna. Mikroflora chorobotwórcza występuje wówczas, gdy drożdżaki zasiedlają błonę śluzową jelit i zaczynają ją uszkadzać. Zachodzą przy tym mechanizmy wirulencji, które przebiegająw różnych płaszczyznach:
1) zdolności adhezji drożdżaków do komórek nabłonkowych żywiciela,
2) możliwości zmiany w czasie morfologicznej struktury oraz antygenowości grzybów (morphological switching),
3) produkcji agresywnych enzymów, tzn.:
a) proteolitycznych (karboksypeptydazy, kazeinazy, keratynazy, kolagenazy i wydzielniczej aspartat-proteazy [sAP], która jest szczególnie ważnym enzymem proteolitycznej wirulencji, dlatego iż posiada zdolności niszczenia tkanki nabłonkowej, keratynocytów, wydzielniczej IgA i IgM i międzykomórkowych enzymów makrofagów),
b) fosfolipazy, głównie A2, oraz fosfatazy alkalicznej i kwaśnej,
c) koagulazy,
d) dezoksyrybonukleazy,
4) mechanizmów obrony Candida albicans, takich jak:
a) produkcja katalazy,
b) podwyższona odporność na fagocytozę, zachodząca w wyniku zablokowania potencjału fagocytarnego makrofagów po sfagocytowaniu przez nie drożdżaków. Grzyby ukrywają się w makrofagach jak w koniu trojańskim, co jest powodem niemożliwości ich wykrycia w obrębie błony śluzowej jelit, nawet przy zastosowaniu badań immunologicznych.

Stwierdzenie za pomocą diagnostyki laboratoryjnej tych czterech mechanizmów wirulencji jest bardzo trudne. Adhezję C. albicans do błony śluzowej jelit próbuje się badać stosując metody analizy elektronowej. Niestety, metody tej jeszcze nie można wykorzystać w badaniach rutynowych. Nie udaje się też stwierdzić morphological switching, choć są już podejmowane próby za pomocą diagnostyki PCR. Badania makrofagów fagocytujących drożdżaki również nie przebiegają pozytywnie. Najlepszą metodą diagnostyczną pozostaje w tej sytuacji badanie wytwarzania enzymów proteolitycznych przez C. albicans.

Autor wyróżnia kilka czynników mogących decydować o tym, czy drożdżaki u danego osobnika zaliczyć można do pasażującej, względnie chorobotwórczej flory. Należą do nich: a) biologiczno-immunologiczne różnice w obrębie błony śluzowej nosiciela; b) czynniki pokoleniowe Candida; c) różne odmiany Candida, o czym głównie donoszą (na podstawie diagnostyki PCR) liczni autorzy z obszarów anglojęzycznych; d) czynniki środowiskowe (np. nadmierne nagromadzenie wapnia w świetle jelita jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi drożdżaków). W związku z tym niepokojący jest fakt nadmiernego zażywania wapnia przede wszystkim przez kobiety w okresie menopauzy, w obawie przed osteoporozą. Adhezję C. albicans do nabłonka jelit zwiększa również galaktoza, zmniejsza ją zaś dehydrogenaza alkoholowa, heparyna, żelatyna, trypsyna oraz pepstatin A.

Szczepy Candida albicans produkujące m.in. enzym sPA prowadzą do zmian patologicznych nabłonka jelit. Mechanizmy immunologiczne błony śluzowej przewodu żołądkowo-jelitowego zostają zaś zakłócone głównie w wyniku zahamowania sekrecji wydzielniczej IgA i wyłączenia z funkcji fagocytarnych makrofagów. Autor artykułu zgadza się z H. Reithem, iż wirulentne zasiedlenie jelita drożdżakami stanowi kryterium słabości immunologicznej człowieka. Zauważa on konieczność rozszerzenia rutynowej diagnostyki w ceiu określenia czynników zjadliwości drożdżaków. W laboratorium, z którego usług autor korzysta, używa się w tym celu zestawu testów Apizyny firmy bioMerieux, za pomocą których można udowodnić aktywność 20 enzymów, m.in. także omawianych wyżej enzymów proteolitycznych. Chorobotwórcze drożdżaki, których nie jest w stanie rozpoznać system immunologiczny człowieka, zdolne do tworzenia toksycznych metabolitów, zwielokrotniania w przeciągu krótkiego czasu swojej populacji, stanowią zagrożenie nawet dla ludzi zdrowych.

W związku z tym należy podjąć jednolitą strategię przeciwgrzybiczą. W przypadku stwierdzenia C. albicans w stolcu lub rozmazie powinno się wprowadzić leczenie w oparciu o wyniki badań uwzględniających ilość, jakość i aktualną zjadliwość drożdżaków oraz z uwzględnieniem obrazu klinicznego, na który składają się: pleśniawki jamy ustnej, wzdęcia, uczucie pełności, objaw Roemhelda, okresowo występujące biegunki, kleiste stolce, patologiczne wartości wskaźników wątrobowych i tzw. „wilczy apetyt" na słodycze.